Straszne historie

Straszne historie
Made By: werko40

piątek, 27 maja 2011

...

Jak wiecie jest to blog o Strasznych Historiach dopiero się rozkręcamy, więc wiemy , że nie ma szału :)
Będziemy się starać codziennie dostarczać wam nowe straszliwie przerażające historie. Ale, żeby nie było wy też macie szanse pisać dla naszego bloga straszne historie. Wystarczy tylko, że macie bujną wyobraźnię i pomysł na tę historię możesz tez nam opisać coś strasznego co ci się wydarzyło na prawdę w życiu realnym. Wszystkie te historie możecie przesyłać na tego Email'a strasznehistorie120@interia.pl - na każdą nadesłaną nam wiadomość, odpowiemy :) Tylko proszę nie przesyłajcie żadnych strasznych historii skopiowanych z internetu w ostateczności przyjmiemy jeszcze straszne historie przepisane z gazet. Na to wszystko czekamy na powyżej przedstawionym Email'u.



Miłego dnia założycielka i współtwórczynie ;D


Edit: Mam pomysł na konkurs, ale nie może się odbyć bez obserwatorów, więc dołączajcie. (Nagroda-będzie extra)

Nakarm mnie ...

Pewnego pochmurnego dnia mały Janek siedział na strychu i szperał w pudłach z pamiątkami. Nagle zobaczył małego pieska-robota. Wyglądał on strasznie miała wielkie oczy i ostre kły, ale Janek, jak to małe dzieci ciekawe, nie mógł się oprzeć i wziął go do ręki. W jednej chwili ślepia pieska zaczęły się mienic we wszystkich kolorach, a on usłyszał tylko dwa słowa: NAKARM MNIE, a potem znikł. Rodzina małego Janka szukała go długo, ale ciała nie odnaleziono. Po tym zdarzeniu rodzice Janka wyprowadzili sie z tamtad. Dom długo stał pusty, aż do pewnego momentyu, gdy wprowadziło się do niego małżeństwo z dzieckiem, mała Gosią. Gosia juz po kilku dniach znała wszystkie zakamarki domu oprócz jednego STRYCHU. Więc postanoiła tam zajrzec. te miejce nie było wcale niezwykłe. Ale wzrok dziewczynki zatrzymał się na pewnej zabawce, był to piesek. Dziewczynka bez wahania podeszła i wzięła go na ręce. A wnet rozległo sie NAKARM MNIE......

środa, 25 maja 2011

Pies

Pewnego wieczoru 14-letnia Natalia została sama w domu. Było już dość późno, dlatego wyszła na dwór, żeby zawołać psa, który musiał na noc zostawać w domu. Bardzo długo go wołała, ale się nie pojawiał. Pomyślała, że może wszedł do domu gdy nie widziała. Położyła się więc spać. Bardzo późno w nocy przebudziła się, bo poczuła, że coś liże ją po ręce. Pomyślała, że to pies. Poszła do ubikacji, a tam w wannie zobaczyła coś czerwonego. Podeszła bliżej i zobaczyła jej psa!!! Był cały pokrwawiony. Przerażona Natalia obróciła się w stronę lustra, na którym krwią psa pisało: "NIE TYLKO PSY POTRAFIĄ LIZAĆ"