piątek, 3 czerwca 2011
Dyskoteka...
Pewnego wieczoru Monika (lat 14) i Magda (lat 16) dostały dwa zaproszenia do klubu, w którym miała się odbyć czadowa dyskoteka. Klub był znany w całym mieście, dlatego dziewczyny bardzo się zdziwiły, że akurat one dostały zaproszenie. Około 21:00 wyszły z domu i szły bardzo powoli, ponieważ impreza zaczynała się dopiero o 22:30. Gdy doszły (była godzina 22:50) bardzo się zdziwiły, bo było już 20 minut po czasie, a nikogo jeszcze w klubie nie było. Ale jak wielkie było ich zdumienie gdy weszły do środka i zobaczyły... pajęczyny na każdym stoliku, zero muzyki i ani jednego barmana czy kelnera... Nagle za ich plecami coś trzasnęło. Magda z tego powodu, że była starsza i odważniejsza poszła kogoś poszukać, gdy nikogo nie znalazła postanowiła wejść do ubikacji i zobaczyć czy może tam kogoś nie ma. Gdy weszła do łazienki zobaczyła tylko pleśniejące kafelki, a na nich zaschniętą krew. Magda bardzo się przestraszyła, ale było już za późno... Drzwi łazienki się zatrzasnęły, a Magda usłyszała tylko słowa "IRREBLA" i nagle coś przebiło jej gardło. Monika gdy tylko usłyszała krzyk Magdy chciała jak najszybciej uciec z tego klubu, ale drzwi były zamknięte i nie dało się ich otworzyć. Dziewczyna szybko wyciągnęła komórkę, ale nie było sygnału... Nagle zobaczyła, że spod ekranu komórki zaczyna cieknąć krew. Monika upuściła komórkę, ale nagle zadzwonił jej telefon, podniosła go ze wstrętem i odebrała. W słuchawce usłyszała straszny krzyk Magdy i słowa: "IRREBLA"...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Super straszne ;) Olczi7
Prześlij komentarz