czwartek, 2 czerwca 2011
Matka-widmo
Kiedyś dwoje mężczyzn wracało póznym wieczorem do domu z pracy.Jechali autostradą. Nagle zobaczyli kobietę po 30-tce która łapała "stopa".chłopaki postanowili zabrać kobietę,więc się zatrzymali i kazali jej wsiąść.Spytali do kąd ją podwieść ale kobieta wogóle się nie odzywała,zdziwieni ruszyli i wysadzili kobietę przy najbliższej stacji benzynowej i pojechali dalej. Po krótkim odcinku drogi zobaczyli znów tą samą kobietę,zdziwieni znów się zatrzymali.Kobieta głośno powiedziała zeby wrócili się na skrzyżowanie i nagle zniknęła.Przestraszeni nie wiedzieli co mają robić,postanowili pojechąć tam gdzie kobieta im kazała.Pojechali.To co zobaczyli zapięło im dech w piersiach.Zobaczyli palący się samochód i głośny płacz dziecka .Szybko wezwali pogotowie i policje. Od policjanta dowiedzieli się,że kobieta jechała z dzieckiem i wpadła w poślizg.Kobieta zginęła na miejscu a dziecko jakby leżało by jeszcze 10 minut przy palącym sie aucie to też by zginęło. prawdopodobnie mężczyzni widzieli duch kobiety która chciała uchronić dziecko przed śmiercią...
Autor:
Vampirzyca Vera
o
04:43
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
straszne historie,
werko40
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
o wow ale to ciekawe jo , podoba mi się ta historia :)
Prześlij komentarz