niedziela, 5 czerwca 2011
Pociąg zagłady...
Była okropna burza. Daria (19 lat) śpieszyła się na pociąg, który za 5 minut miał odjechać. Gdy dotarła na stacje nie było już żadnego pociągu. Popatrzyła na rozkład jazdy i okazało się, że jedzie jeszcze jeden pociąg do Leenford (tam się wybierała), ale musiała na niego czekać jeszcze 20 minut. Po 20 minutach przyjechał pociąg... Był cały zardzewiały i cały czas od spodu coś z niego kapało. Dziewczyna nie miała wyjścia, w końcu musiała odwiedzić swoją zchorowaną matkę. Gdy wsiadła do pociągu poczuła odur potu zmieszanego ze spalenizną. Obok niej w przedziale siedział gruby śpiący pan i bardzo chuda staruszka robiąca na drutach. Gdy tylko usiadła, staruszka przysiadła się do niej bez słowa i nadal zajmowała się swoją robótką. "Ale dziwne..." - pomyślała Daria. Po godzinie jazdy konduktor bez oka przeszedł przez pociąg sprawdzając bilety. Zatrzymał się przy siedzeniu gdzie siedziała Daria, a obok niej śpiąca staruszka. Nagle, w jednym ułamku sekundy konduktor chwycił głowę staruszki i wykręcił. Daria krzyknęła, a konduktor jakby nigdy nic poszedł sprawdzać dalej bilety. Dziewczyna nie wiedziała co zrobić, była w szoku. Postanowiła zawiadomić policję, ale nie miała zasięgu w komórce. Zostało jej tylko jedno wyjście: przesiąść się do innego przedziału. Daria cały czas myślała o tej staruszce i postanowiła tam wrócić i znaleźć jakieś inne wyjście. Gdy dotarła do swojego przedziału bardzo się zdziwiła... NIE BYŁO CIAŁA STARUSZKI. Całą drogę myślała o tym dziwnym wypadku. Nagle znikąd obok niej pojawił się konduktor z jednym okiem i wbił jej w brzuch nóż. Matka Darii czekała już na nią na dworcu. Gdy pociąg dojechał zaczęła z niego wysiadać gromada ludzi (pociąg wyglądał bardzo schludnie). "No i gdzie ta moja Daria?" - pomyślała jej mama. Nagle z pociągu wysiadł przystojny i ubrany w mundur konduktor i spytał się czy jest tu ktoś z rodziny Darii Forbs. Matka Darii się przestraszyła i podeszła do konduktora. "Niestety mam dla pani przykrą wiadomość... Pani córka w pociągu popełniła samobójstwo..." - powiedział konduktor. Gdy tylko matka dziewczyny zobaczyła grupkę ludzi wynoszących ciało Darii w czarnym worku na zwłoki załamała się... Do tego czasu nikt nie wyjaśnił śmierci Darii... Kim był konduktor bez oka? Może Daria miała zaburzenia psychiczne? Tego już się raczej nie dowiemy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
"Oprócz" piszemy przez "ó".
Niestety to nie jedyny błąd.
Polecam powrót do szkoły na naukę choć MINIMALNYCH podstaw ortografii, bo aż oczy mnie bolą...
Prześlij komentarz